[Inne] Naprawa z OC a podatek VAT? Dlaczego ja mam płacić?

[czaja77]

Big, jakie poduszki były wsadzone, czy na biegu jałowym także trzęsie autem czy tylko podczas przyśpieszania. I ponawiam pytanie Kowala czy vag coś pokazuje.

Jaki silnik jest w tym golfie, oznaczenie, ile kucy.

[KiLeRrosS]

[Inne] Naprawa z OC a podatek VAT? Dlaczego ja mam płacić?

Witam,
Auto mam na firmę, w leasingu. Tak się złożyło, że zarówno sprawca jak i ja w tej samej ubezpieczalni mamy polisy. Ale do rzeczy - szkoda ma być naprawiona "na warsztat" (ASO), czyli niby mnie żadne koszty nie obchodzą. Stąd się pytam - z jakiej to niby gruszki mam płacić podatek VAT, skoro naprawa ma być załatwiona bezgotówkowo?! Co mnie to obchodzi, że ktoś tego podatku nie chce płacić? A jak auto miałbym prywatnie, to niby kto ten VAT płaci - wróżka?
Jeśli macie doświadczenia w tej materii, proszę o rozjaśnienie mi tej dziwnej sytuacji. To moje pierwsze auto na firmę, i pierwszy raz słyszę o takich "hockach".

[JOY]

Jak masz firmę to nasze państwo życzy sobie być wydymane i niby ono ma zapłacić VAT który Ty masz sobie odliczyć. Nie dotyczy to sam prywatnych, ale niestety tak jest w każdej ubezpieczalni.
Pechowcy po paru poważnych kraszach mają nadpłaty VATU na rok.

[pascal]

Nie ma w tym nic dziwnego. VAT to z zasady podatek neutralny dla przedsiębiorcy (z małymi wyjątkami). VAT musisz zapłacić , ale możesz go sobie odliczyć. na jedno wychodzi tyle że musisz tę kaskę wyciągnąć z kieszeni. 8)

[bubuDE]

KiLeRrosS, JOY, skad Was przywialo ?

[Karpie]

Teraz jest w ogóle śmiesznie, bo jak w grudniu brałem Octavię w leasingu, do ceny ubezpieczenia (które wchodzi w ratę leasingową), która jest ceną brutto, doliczyli jeszcze VAT. Aż dzwoniłem do księgowości, żeby to potwierdzić. Jeżeli tak jest zapłacona polisa to podobno wtedy już przy usuwaniu szkody nie będzie się już płaciło VATu. Porąbane to trochę :evil:

[pascal]

Karpie, w Twoim przypadku akurat nie o to chodzi. Kiedyś (a niekótre firmy do dziś - dość ryzykownie uważam) naliczając ubezpieczenie przy okazji rat leasingowych stosowały stawkę ZW - zwolnienie z vatu z okazji usługi ubezpieczeniowej. Organy skarbowe kwestionowały ten sposób twierdząc, że ubzpieczając auto w ten sposób usługa ubezpiecznia jest nierozerwalnie związana z usługą leasingu i stanowi jej część - w związku z tym zwolnienie z VAT nie przysługuje. Sprawy trafiły do sądu, który podzielił opinie organów skarbowych.

[JOY]

No niestety - na temat VATu to można by książkę napisać, ale ogólnie to nasze państwo (jak i cała unia) ma mentalność Kalego: my cię okradać to o.k., ty nasz - kary, więzienie - dobrze że nie szubienica...

BUBUDE: Jak to skąd nas przywiało ? Jestem tu już trochę - zarówno na forum jak i realiach VATowych

[Saszka]

KiLeRrosS, jest tak jak pisze JOY, płacisz VAT samemu, a potem go sobie odliczasz z naliczonego klientom - czyli wychodzisz niby na zero, ale kasę masz na jakiś czas zamrożoną. Też to kiedyś przerabiałem.

[KiLeRrosS]

Podziękował za odpowiedzi. To niestety, przyjdzie mi zapłacić ten VAT. Jak dla mnie to nienormalne, bo jak bezgotówkowo, to bezgotówkowo - ale ok, jak się nie da inaczej ...

[Leniwiec]

pascal, ubezpieczenie jako takie jest zwolnione z VAT. Z tego co się orientowałem naliczony musi być tylko wtedy, jak występuje na jednej fakturze z ratą leasingu. EFL tak robi z tego co zauważyłem. Ale jak już jest oddzielna faktura na ubezpieczenie (refaktura) wystawiona przez leasing, to VAT nie jest doliczany. Tak dostałem np. z Raiffa ostatnio.

Karpie, ubezpieczenie masz w kwocie brutto lub netto nie na podstawie tego czy ktoś doliczył Ci VAT do ubezpieczenia. Stawki za ubezpieczenie auta w kwocie brutto są jak dla osób prywatnych. Netto są niższe i masz wtedy np. na wniosku o AC zaznaczone, że w kwocie netto. Ale dotyczy to i tak tylko AC a nie OC.

KiLeRrosS, jak masz auto z kratką to niewiele zdziałasz, bo odliczyłeś VAT od zakupu i w stercie papierków z ubezpieczalni musisz to zaznaczyć.
Ale jeśli masz w leasingu osobówkę to możesz walczyć, bo VATu nie odliczyłeś i ubezpieczasz w kwocie brutto. Ja tak miałem z poprzednim autem. Osobowe najpierw w leasingu a potem bezpośrednio na firmę, niestety w trakcie 7 lat posiadania kilka napraw z ubezpieczenia zaliczyło, z OC i AC. I ani razu nie płaciłem VATu choć musiałem się trochę naścierać.
Jak płacisz duży VAT do skarbowych co miesiąc to bierz fakturę i szkoda nerwów, bo zapłacisz te same pieniądze tylko komuś innemu.
Ale jak nie masz co miesiąc takiego podatku to wtedy faktycznie robi się problem, bo trzeba wysupłać skądś gotówkę, czasem niemałą. A wtedy warto się naszarpać.

[Maicroft]

KiLeRrosS, Wycene tez dostaniesz w kwocie netto


Wiele ubezpieczalni robi prywaciarzom wycene na netto, oni podpisuja a potem okazuje sie ze brakuje troche PLN bo nie zauwazyli takiej drobnej roznicy w kwocie 22% VAT

[pascal]

Leniwiec, no więc podatkowe zawikłania są naprawde duże - otóż izba skarbowa we wrocławiu ścignęła tamtejszy GetinLeasing o to że ubezpieczają bez VATu i miałem w ręku fakturę korygującą zwolnienie na stawkę 22 % i nie było to na jednej fakturze z ratą itd... :?

[Leniwiec]

pascal, tak właśnie sobie pogooglałem i zmienia się to jak w kalejdoskopie. Eksperci swoje a US i NAS swoje.
Dlatego najlepiej ubezpieczać auto samemu, albo jeśli już musi być przez firmę leasingową, to najlepiej jak ma zewnętrzną agencję. Wtedy nie ma problemu.

[darq]

Nie rozumiem problemu, fakture VAT za naprawę dostajesz Ty (jako firma) i Vat z faktury sobie odliczysz.

Gdybyś dostał fakture a nie płacił VATu to tak jakby ubezpieczyciel zapłacił za naprawę i jeszcze dał Ci bonus finansowy w postaci VATu który Ty mógłbyś wypłacić z US.

[bubuDE]

JOY, mam na mysli wasze opisy ,,skad,, .

[blackspot]

IMHO możesz zarządać u ubezpieczyciela, aby rozliczyli Ci szkodę w kwotach brutto. Wtedy zakład wystawi fakturę VAT na uebzpieczyciela i nic nie będziesz musiał płacić. Niech sobie ubezpieczyciel sam odliczy ten VAT. Jak ktoś ma małą firmę to po dużej przygodzie może nie płacić VAT-u przez kilka lat. Tylko, czy taki mikroprzedisiębiorca może sobie pozwolić na zamrożenie kilku ładnych tysięcy, które w tym czasie nie pracują?

Najczęściej w druku zgłoszenia szkody zawarte jest tylko pytanie, czy jesteśmy, czy też nie podatnikami podatku VAT i nie ma tam miejsca na dodatkowe oświadczenia. Sam się na tym naciołem i przy odbiorze auta z naprawy było zdziwko bo trzeba było zabulić parę tysiaków. Dlatego też proponuję przygotować sobie wcześniej oświadczenie o wyborze wariantu rozliczenia szkody (według cen netto czy brutto)

[Skłodi]

Panowie,

Ja kupiłem samochód jako JAN KOWALSKI,
zapłaciłem za niego ubezpieczenie jako JAN KOWALSKI.

Wciągnałem jako środek trwały do firmy, żeby odliczać benzynę.
Auto osobowe bez kratki, radzcie.

Dzwonie tu i tam i nie mogę uzyskać odpowiedzi,
auto poważnie rozbite, 7500ZŁ do zaplaty ops:

[meesha]

Jeśli jest tak jak piszesz to dla TU jesteś zwykłym "fizolem" i możesz żądać odszkodowania w kwotach brutto. Jedyne ryzyko jakie ja widzę (może ktoś wymyśli coś jeszcze) to potencjalna odpowiedzialność odszkodowawcza wobec TU w przyszłości z tytułu nienależnie przekazanych kwot na podatek VAT, który miałeś możliwość jako podatnik VAT (i o ile nim jesteś) odliczyć. Pytanie czy będą mieli możliwość sprawdzenia / zakwestionowania tego w przyszłości. Wydaje mi się, że dopóki sam się nie przyznasz przy jakiejś okazji, to szanse są znikome. Poza tym niekoniecznie to musi być aż tak naciągane, bo w momencie zdarzenia auto nie musiało być w roli auta firmowego, tylko prywatnego.

No i jeśli chcesz zminimalizować ryzyko przy czymś takim to rób to konsekwentnie, tzn. nie odliczaj VAT z tytułu faktur otrzymanych od ASO - bo to już będzie przekręt podatkowy. I o ile wybierzesz opcję bezgotówkową to sprawa będzie transparentna nawet na gruncie dochodowego.

[Skłodi]

Tak jestem Vatowcem